Translate

poniedziałek, 30 lipca 2012

Chyba odkryłam swój sposób na idealną cerę:) wiecie co to?

Długo się zastanawiałam czy to już czas, żeby można było napisać tą notkę...Ale od 2 tygodni stosowania, z każdym dniem jest co raz lepiej, więc chyba można. Jak wiecie, zawsze miałam problemy z cerą...Długo nic mi nie pomagało, dopiero po odrzuceniu wszystkich "chemicznych" kosmetyków nastąpiła jakaś poprawa. Niestety nadal efekt nie był aż taki zadowalający - jestem mocno wymagająca;)

Chyba mogę śmiało napisać, że znalazłam swój idealny kosmetyk:) Od tygodnia cera na tyle się poprawiła, że nie używam wcale (!) podkładu, korektora itp. Nic a nic. Jedyne co nakładam na twarz przed wyjściem na 'miasto' jest....olej arganowy lub masło shea:)

Tym moim ideałem jest....

Olej palmowy. Nie wiem dlaczego jest on tak niepopularny? Przyznam, że wcześniej nawet o nim nie słyszałam. A teraz to mój ideał:)


Plus za to, że jest nierafinowany:)
Wygląda tak:


Jeden, jedyny minus za zapach - okropny! Ale czym jest w tym przypadku zapach:D No, może drugi malutki minusik za to, że może brudzić ubrania i dziwnie wygląda na twarzy:P Ale później wsiąka i jest ok.


O plusach mogłabym pisać do jutra;) Wyrównuje koloryt, likwiduje wszelkie niedoskonałości - w moim przypadku olej to prawdziwy ideał!,ujędrnia, idealnie się wchłania, dobrze nawilża, nie zapycha -nic a nic.

Jeśli chodzi o zastosowanie wewnętrzne, to niestety nie sprawdzałam;P Nie, że mi szkoda i oszczędzam, bo oleju jest bardzo dużo - 500ml/20zł. Powoli zaczynam go testować na włosach.

Ale na twarz zastępuje mi wszystkie inne kremy, maski i inne cuda. To jest mój ideał:)
A może na stan cery ma też wpływ stosowanie od kilku tygodni oleju arganowego? Na pewno, ale mimo wszystko pozostanę wierna temu wynalazkowi natury;)




10 komentarzy:

  1. Dla mnie to faworyt wśród olejów do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do włosów dopiero muszę go 'porządnie' przetestować:D

      Usuń
  2. ja oczywiście panikuję, czy aby mnie zapcha. Wrażliwa jestem na tym punkcie niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba się skusze ,tez mam problem z cera;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja juz od jakiegoś czasu mam na niego chęć :) Ponoć dorównuje kokosowemu , którego wręcz uwielbiam :)
    Ja na stronie paatal widziałam go za 13zł więc tani ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie to szczęście, że go zamówiłam ( a nie widziałam wcześniej tej recenzji)!

    OdpowiedzUsuń
  6. :D dzisiaj go owijałam przez dobrą chwilę, żeby nie ucierpiał w podróży:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze muszę go przetestować na twarzy, bo tą próbkę od Ciebie jak na razie stosuję tylko na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zachęciłas mnie do wyprobowania tego oleju , może i mojej cerze pomoże:))

    OdpowiedzUsuń
  9. pierwszy raz czytam o oleju palmowym, ciekawy produkt:)

    OdpowiedzUsuń